Mocno czekoladowe bezglutenowe ciasto z cukinią

Moja rodzina uwielbia murzynka, w każdej wersji. Czy to z dodatkiem orzechów, jabłek, o smaku kokosowym, nie ważne, każdy znika błyskawicznie. Nie ukrywam, że ja również jestem jego fanem. Ponieważ nie mogę jeść pszenicy eksperymentowałam z różnymi mąkami aby ciasto wyszło jak najbardziej zbliżone do tradycyjnego. Mąka ryżowa w wypiekach mi nie odpowiada, czuję jej posmak w każdym cieście i chlebie. Trochę poczytałam o właściwościach poszczególnych mąk i tak o to powstało mocno czekoladowe ciasto bezglutenowe, bez pszenicy, z jabłkami, z cukinią która dała cudowną miękkość i z masą kokosową na wierzchu. Jest pyszne, wilgotne i w niczym nie ustępuje tradycyjnemu murzynkowi.







  Składniki:
3/4 szkl oleju
5 jajek
3/4 szkl cukru lub innego produktu słodzącego
5 łyżek miodu
2,5 szkl mąki kukurydzianej
1/2 szkl siemienia lnianego( zmielonego , ja mielę w młynku do kawy)
5 łyżek kakao
3 łyżeczki proszku do pieczenia bezglutenowego
500 g cukinii ( obranej i startej na tarce)

Masa kokosowa
100 g wiórków kokosowych
1/2 szkl mleka
50 g margaryny
1/4 szkl cukru
  
4 jabłka (obrane i pozbawione gniazd nasiennych, pokrojone na ćwiartki)

Przygotowanie:
Jajka miksujemy z cukrem na puszystą masę. Dolewamy olej i miód i dalej miksujemy do połączenia składników. Dodajemy mąkę, siemię i proszek do pieczenia i dalej miksujemy. Na końcu dodajemy cukinię i delikatnie mieszamy do połączenia składników. 
Wylewamy ciasto na wyłożoną papierem do pieczenia tortownice. Na wierzch ciasta kładziemy nasze jabłka. 
Masa kokosowa:
Roztopioną margarynę mieszamy z wiórkami, cukrem i mlekiem. 
Masę wylewamy na ciasto i wygładzamy łyżką. 
Ciasto wkładamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy około 1 godzinę ( moje piekło się 1 godz i 10 min). Najlepiej sprawdzamy patyczkiem. 

Smacznego !



Komentarze

  1. Zawsze miałam obawy przed ciastami z warzywami, ale w końcu czas spróbować. Później napiszę jak wyszło :) Najpierw zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem szczerze że ja również 😉 ale naprawdę warto, jest przepyszne

      Usuń
  2. Super napisane. Musze tu zaglądać częściej.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz