Oczyszczająca krupnik z kaszą jaglaną

Jakiś czas temu wpadła mi w ręce książka pani Stefanii Korżawskiej "Cztery kroki do zdrowia". A że zawsze interesowałam się zdrowym żywieniem , a przede wszystkim wykorzystywaniem naszych polskich ziół w kuchni i właściwościami zdrowotnymi kaszy jaglanej, którą uwielbiam, chętnie czytam wszystkie publikacje tej autorki. Według Stefanii Korżawskiej  ze względu na to, że żyjemy w klimacie chłodnym,  powinniśmy spożywać więcej jedzenia ciepłego, gotowanego, zwłaszcza w okresie od jesieni do wiosny. Gotowane powinno być to, co jemy na śniadanie, jak i obiad czy kolację. Surowe  warzywa i owoce powinny być spożywane głównie latem, natomiast zimą powinniśmy jeść owoce głównie w formie przetworów: kompotów, konfitur, powideł lub owoców gotowanych, a z warzyw najważniejsze w okresie zimowym powinny być kapusta i ogórki kiszone.Zdaniem Stefanii Korżawskiej głównym powodem problemów zdrowotnych jest wychłodzenie organizmu poprzez spożywanie małej ilości pożywienia gotowanego, jedzenie produktów zimnych i surowych. Więc jak jeść zdrowo i mądrze? Jako pierwsze i najważniejsze działanie – oczyszczenie organizmu. I tu właśnie jest miejsce na nasz oczyszczający krupnik. Nie będę robić dalszego wykładu na temat zdrowego żywienia,tylko chętnym polecam książkę,w której jest mnóstwo ciekawych przepisów i mądrych rad. A przede wszystkim polecam spróbowanie krupniku, ponieważ naprawdę oczyszcza organizm i "stawia na nogi". 





Składniki:
2 pietruszki
3 marchewki
1 mały seler
1/2 szkl kaszy jaglanej
2,5 l wody
sól
pieprz ziołowy
ulubione zioła (tymianek, oregano, estragon, majeranek)
koperek i/lub natka pietruszki

Przygotowanie:
Kaszę przepłukać dwukrotnie, raz wrzącą a raz zimną wodą. Do gotującej się wody dodać kaszę i warzywa starte na tarce o dużych oczkach. Gotować około 30-35 min. Dodać posiekany koperek i pietruszkę oraz przyprawić do smaku. 
Zupę należy jeść ciepłą 4-5 razy w ciągu dnia. Aby kuracja przyniosła spodziewany (oczyszczający) efekt należy ją jeść minimum dwa dni. Aby smak zupy nam się nie znudził, drugiego dnia możemy ją zmodyfikować dodając np. łyżkę przecieru pomidorowego. Świetnie smakuje też z dodatkiem przecieru z dyni. 

Komentarze