Każda z nas słyszała nie raz taki tekst "mamo, zjadłbym coś słodkiego" . Moje dzieci mówią tak od zawsze, to chyba było pierwsze zdanie, jakie zaczęły wymawiać poprawnie. A mama, jak to mama , zakasuje rękawy i idzie do kuchni "robić coś słodkiego" . Tym razem mama serwuje drożdżówkę. Mięciutką, puszystą i słodziutką. Moja jest z jeżynami. Ale każde owoce będą dobre, zarówno jabłka jak i truskawki czy wiśnie. Spróbujcie koniecznie.
Składniki:
2 szkl mąki
1/4 szkl cukru
3 dag drożdży
1/4 kostki masła lub margaryny
2/3 szkl letniego mleka
1 jajko + 1 żółtko
szczypta soli
Kruszonka:
100 g masła
100 g cukru
200 g mąki
Przygotowanie:
Drożdże rozetrzeć z łyżeczką cukru i odrobiną ciepłego mleka. Odstawić do wyrośnięcia na około 15 min. Jajko i żółtko utrzeć z cukrem na puszystą masę. Do dużej miski wsypać mąkę, dodać drożdże i resztę składników. Zagnieść ciasto ( będzie dość rzadkie). Zostawić do podwojenia objętości. Wyłożyć na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Na wierzch poukładać owoce ( tutaj zamrożone jeżyny). Posypać kruszonką.
Kruszonka:
Wszystkie składniki rozetrzeć palcami do uzyskania konsystencji kruszonki".
Piec około 30 min w temperaturze 180 stopni C. Po tym czasie wyłączyć piekarnik i zostawić w nim ciasto przy uchylonych drzwiczkach na około 10 min. Po wyjęciu oprószyć cukrem pudrem.
Smacznego !
Komentarze
Prześlij komentarz