Kim jestem? Jestem mamą dla moich dzieci Filipa i Kamila. Jestem partnerką we wszystkich dziedzinach życia dla mojego narzeczonego. I mimo pracy zawodowej jestem przede wszystkim "kurą domową" ale dla mnie to nie jest ujma ani obelga bo prowadzenie domu to wyższa szkoła jazdy. Trzeba ogarnąć wiele rzeczy jednocześnie, trzeba sobie to wszystko usprawnić i mądrze wydać polecenia domownikom a wtedy mam dodatkowy czas aby zaszyć się w kuchni i gotować, piec i kusić moich panów zapachami i przyciągać ich do kuchennego stołu i napawać się tą rodzinną, ciepłą atmosferą.
Czy lubię gotować? Lubię… uwielbiam! Kolorowe warzywa, pachnące przyprawy, świeże zioła. To wszystko sprawia, że gotowanie dla mnie jest relaksem, czystą przyjemnością. Ale bywają takie dni kiedy wchodząc do kuchni bez żadnego pomysłu na obiad myślę sobie: „znowu to samo, znowu do garów, mam tego dość, czy ja się kiedyś od tego uwolnię!”. Na szczęście są to rzadkie chwile zwątpienia. Potem przypominam sobie, że gotuję dla moich najbliższych, że moi chłopcy zasłużyli na pyszny domowy obiadek, a nie „gotowca” z supermarketu. Więc podwijam rękawy i biorę się za gotowanie. Myję mięso, kroję warzywa i znów czuję te zapachy i przypominam sobie miny chłopaków „pałaszujących” naleśniki ze szpinakiem albo ruskie pierogi i już wiem dlaczego lubię gotować. A kiedy mój syn odnosi talerz i mówi: „mamo to było pyszne, powinnaś otworzyć restaurację zrobiłabyś furorę” albo kiedy mój narzeczony wraca z pracy i mówi: „ kochanie, to były najlepsze pierogi jakie jadłem w życiu” moje serce przepełnia radość i szczęście. Wtedy wiem, że gotowanie to nie tylko przykry obowiązek każdej kobiety ale czysta przyjemność okraszona miłością do rodziny, przyjemność dawania tego co dobre i zdrowe. Dlatego moja kuchnia to kuchnia z sercem.
Mam swoje skromne malutkie sukcesy kulinarne. Moje autorskie przepisy w formie poradnika wydała firma Prószyński i sp. Może uda się jeszcze coś wydać. Pracuję nad tym.
A póki co zapraszam do czytania, próbowania i komentowania.
Miłej zabawy !!
Czy lubię gotować? Lubię… uwielbiam! Kolorowe warzywa, pachnące przyprawy, świeże zioła. To wszystko sprawia, że gotowanie dla mnie jest relaksem, czystą przyjemnością. Ale bywają takie dni kiedy wchodząc do kuchni bez żadnego pomysłu na obiad myślę sobie: „znowu to samo, znowu do garów, mam tego dość, czy ja się kiedyś od tego uwolnię!”. Na szczęście są to rzadkie chwile zwątpienia. Potem przypominam sobie, że gotuję dla moich najbliższych, że moi chłopcy zasłużyli na pyszny domowy obiadek, a nie „gotowca” z supermarketu. Więc podwijam rękawy i biorę się za gotowanie. Myję mięso, kroję warzywa i znów czuję te zapachy i przypominam sobie miny chłopaków „pałaszujących” naleśniki ze szpinakiem albo ruskie pierogi i już wiem dlaczego lubię gotować. A kiedy mój syn odnosi talerz i mówi: „mamo to było pyszne, powinnaś otworzyć restaurację zrobiłabyś furorę” albo kiedy mój narzeczony wraca z pracy i mówi: „ kochanie, to były najlepsze pierogi jakie jadłem w życiu” moje serce przepełnia radość i szczęście. Wtedy wiem, że gotowanie to nie tylko przykry obowiązek każdej kobiety ale czysta przyjemność okraszona miłością do rodziny, przyjemność dawania tego co dobre i zdrowe. Dlatego moja kuchnia to kuchnia z sercem.
Mam swoje skromne malutkie sukcesy kulinarne. Moje autorskie przepisy w formie poradnika wydała firma Prószyński i sp. Może uda się jeszcze coś wydać. Pracuję nad tym.
A póki co zapraszam do czytania, próbowania i komentowania.
Miłej zabawy !!
Komentarze
Prześlij komentarz